Zamówienie zrealizowano sprawnie i już następnego dnia mogłem zobaczyć, czym jest "tania Dahua" i czy warta jest wydanych 99zł.
Zawartość pudełka okazała się na pewno bogatsza niż w wypadku kamerki Xiaomi Mi Home Security Camera Basic 1080p. W zestawie obok instrukcji znalazło się miejsce na magnetyczny uchwyt ścienny, kołeczki rozporowe, dwustronną taśmę 3M, zasilacz i około półtorametrowy kabel USB.
Samo urządzenie jest odrobinę większe od kamery Xiaomi, ale równie białe i błyszczące. Nie kupiłem go jednak żeby zachwycać się zawartością pudełka.
Parametry
Kamera wg specyfikacji producenta ma oferować strumień H265 w FullHD, dwustronne audio, nagrywanie lokalne oraz w chmurze (usługa płatna). Widoczność w nocy zapewnia oświetlacz podczerwieni z mechanicznym filtrem IR Cut. Oprogramowanie urządzenia oferuje detekcję ruchu oraz osób.
Oprogramowanie
Funkcjonalność oferowana przez Imou w tym modelu jest raczej podstawowa, jednak powinna w zupełności wystarczyć każdemu domowemu użytkownikowi. Do konfiguracji i obsługi, używana jest aplikacja Imou Life. Aplikacja dostępna jest na obie wiodące platformy mobilne, testowałem ją z Note9, a zatem na Androidzie.
Aplikacja dostępna jest po polsku, proces dodawania kamery do sieci Wi-Fi wymaga włączenia głośnika i zbliżenia telefonu do kamery, ponieważ konfiguracja sieci Wi-Fi przekazywane jest do niej w postaci dźwięku. Po dodaniu kamery, prezentowany jest natychmiastowo interfejs bieżącego podglądu obrazu na żywo, z możliwością przeglądarnia nagrań oraz dalszego konfigurowania kamery.
Nigdzie w ustawieniach Imou nie znalazłem parametrów nagrywania ani korekty obrazu. Użytkownik otrzymuje możliwość zdecydowania, kiedy i w jakiej jakości kamera ma nagrywać, ale ustawienia związane z obrazem są generalnie nieobecne. Najbardziej zaawansowanym parametrem, związanym z obrazem, jest możliwość... obrócenia podglądu, na wypadek montażu kamery na suficie :)
Nagrywanie i odtwarzanie działają poprawnie. Kamera xiaomi przyzwyczaiła mnie do natychmiastowej prezentacji osi czasu z nagraniami, a Imou widocznie pobiera je stopniowo, ale nie trwa to specjalnie długo.
ONVIF
"Głupią" kamerę, wymagającą aplikacji jednak już miałem, czemu zatem zamówiłem Imou? Wg nieoficjalnych informacji znalezionych w sieci, kamera wspiera protokół ONVIF - Profil S. To pozwala ją zintegrować z Home-Assistantem bez rozbierania i flashowania niewiadomego oprogramowania jak w kamerach Beofeng, czy Xiaomi. Powinna działać out-of-the-box.
Rzeczywiście, kamera wspiera ONVIF, chociaż bez aktywacji jej przez aplikację Imou może być ciężko podłączyć ją do Wi-Fi i skonfigurować :) W każdym razie, androidowa aplikacja tinyCam PRO, wykryła ją od razu w dwóch profilach: jako "Private IPC-C22E" oraz przez ONVIF, jako "Lechange".
Kamera nie pokaże obrazu bez uwierzytelnienia. Nazwa użytkownika to admin
, a hasło.. domyślne zapisane jest jako "SC" w kodzie QR, używanym do parowania kamery z aplikacją. Sama aplikacja Imou również prezentuje je w Ustawieniach kamery -> Pierwsza karta z modelem i podglądem obrazu -> Etykieta urządzenia.
Z poziomu aplikacji Imou, można także zmienić hasło na własne.
Po wprowadzeniu loginu admin
i Kodu Bezpieczeństwa kamery, tinyCam PRO
bez problemu połączyła się z kamerą, prezentując strumień RTSP H.265 w rozdzielczości FullHD, włącznie z dźwiękiem. Czyli pełny sukces. W sieci można znaleźć prawidłowe URL-e do pozyskania tego strumienia bezpośrednio z urządzenia, mnie interesowała integracja przez Onvif z Home-Assistantem.
Współpraca z Home-Assistant
Home Assistant samodzielnie wykrył kamerę i utworzył odpowiednie encje:
- Jeden strumień wideo (pomocniczy)
- Sensor binarny detekcji ruchu
- Sensor zmiany scenerii
Implementacja Onvif w HA wykrywa wyłącznie strumienie H264, a kamery Imou nadają domyślnie w formacie H265. Kamera ma dwa strumienie, pomocniczy jest zgodny z HA, nadaje w niskim bitrate obraz o rozdzielczości VGA, zakodowany w H264. Drugi strumień wykrywany jest bez problemu. Myślę, że przy cenie 99,- za kamerę, nie jest to zły deal, zwłaszcza, że karty zwykle nie są zbyt duże, a pomieszczeń dogląda się raczej zdalnie/mobilnie - niski bitrate jest zatem zaletą.
Można oczywiście dodać strumień główny przez generyczną kamerę, albo integrację ffmpeg
. Nie testowałem tego, ale skoro pobierany jest pomocniczy, nie ma przeszkód, żeby pobierać główny.
Implementacja Onvif w HA nie jest najdokładniejsza, mimo wytworzenia encji detekcji ruchu, sensor nie zmienia wartości - funkcjonalność ta zwyczajnie nie działa. Dlaczego uważam, że to wina implementacji, a nie kamery? Kamera bez problemu wysyła zdarzenia wykrycia ruchu do innej aplikacji. Pozostaje poczekać, może HA jeszcze się poprawi :)
Jakość obrazu
Wydaje się, że powinienem od tego zacząć, jednak nie ma się co oszukiwać, to nie jest profesjonalny system monitoringu z analizą twarzy i zliczaniem ludzi. Ma służyć do podglądu na wydarzenia w pomieszczeniu pod nieobecność użytkownika i zastosowany sensor nie jest najwyższych lotów.
Nie jestem pewien, czy on w ogóle ma rozdzielczość full hd, niemniej, strumienie generowane domyślnie wyglądają szczegółowo na ekranie telefonu, nagrania pozwalają sprawdzić co się wydarzyło i zdecydowanie można rozpoznać na obrazie domowników ;)
Z racji montażu ściennego, kamerę umieściłem centralnie nad wejściem do pokoju dzieci, naprzeciw okna. Muszę przyznać, że zawiodła mnie dostępna rozpiętość tonalna, bo okno, stolik i okolice telewizora są zwyczajnie prześwietlone za dnia. Kamera xioami radzi sobie w tym zakresie zdecydowanie lepiej. W tej cenie jestem jednak całkiem zadowolony z efektu. Kamera za stówkę nagrywa jak kamera za stówkę. Tyle że integruje się z HA.
Podsumowanie
Czy to wszystko? Zdecydowanie nie. Kamera nie ma webowego panelu sterowania, w którym można zmieniać konfigurację, jednak można ją niemal dowolnie konfigurować. W szczególności - parametry obrazu, używane kodeki, rozdzielczości, bitrate i strumienie. Można przełączyć strumień główny na H264, żeby Home-Assistant go "widział". O tym jak to zrobić, popełnię osobny wpis :)